news testSportowy Czempionat Polski Młodych zgromadził na starcie blisko 150 wierzchowców. Poziom rywalizacji we wszystkich kategoriach był wysoki.

Frekwencję na tegorocznym Czempionacie w Olszy (2-4 września) można ocenić jako dobrą, ale nie rekordową. Jak zawsze tylko czterolatki podlegały ocenie na styl. Pozostałe konie swoją przydatność do dużego sportu musiały udowodnić poprzez pokonywanie wymagających parkurów z często bardzo ostrą normą czasu.

 

Czterolatki

Zdecydowanie najlepszym koniem okazał się tutaj oldenburski ogier Colinero (Cola/Escudo1), którego właścicielem jest Dariusz Miśkiewicz, a jeździ na nim Tomasz Miśkiewicz. Arbitrzy stylu Adam Jończyk i Antoni Dahlke tylko temu koniowi przez trzy dni dawali oceny powyżej 8 punktów (8,1/8,2/8,5). Drugi był należący do Izabeli Dyrek holsztyński Lucky Star (Larcon) dosiadany przez Jarosława Skrzyczyńskiego. O trzecie miejsce musiało dojść do rozgrywki na czas bowiem dwa konie po trzech dniach miały identyczną notę 26,6. W niej po zwycięstwie nad Camparo pod Janem Vinckierem tytuł drugiego wice czempiona zdobył Carracas (Carry Son/Silvio) dosiadany przez właściciela Tomasza Miśkiewicza. Jednocześnie hodowca tego konia Stanisława Kerner dostał puchar Polskiego Związku Hodowców Koni dla najlepszego konia polskiej hodowli. Miłym akcentem było przyznawanie jeszcze jednej specjalnej nagrody w każdej kategorii dla koni rasy SP – tym razem od Związku Hodowców Polskiego Konia Szlachetnego Półkrwi.

Pięciolatki

Ta kategoria jak zawsze miała najlepszą frekwencję – tym razem 49 koni. Do niedzielnego finału ograniczonego do 25 uczestników z zerowym kontem przystąpiło 11 wierzchowców. Na parkurze finałowym ten rezultat utrzymało już tylko 5 pięciolatków. W rozgrywce najlepszy (jedyny zerowy) okazał się Grand Beau (KWPN, Chello III VDL/Celano), którego dosiadała Katarzyna Uchwat. Konia do Polski z Holandii jako odsadka sprowadził Sławomir Uchwat. Najlepszy czas w rozgrywce, ale przypłacony jednym błędem, miała hanowerka Quamar (Quaid/Landor S) pod Jarosławem Skrzyczyńskim. Tu właścicielem konia jest Katarzyna Skrzyczyńska. Trzecie miejsce zajął należący do Witolda Dzika belgijski Elan Blue Z, którego jeździ Marek Lewicki. Nagrody dla najlepszego polskiego konia otrzymał hodowca i właściciel wałacha Whoope Boy (Bajou Du Rout/Weiberg) Władysław Giza. Do rozgrywki (ostatecznie zajął 5 miejsce) wprowadził go Marek Garus.

Sześciolatki

Przebieg rywalizacji i stopień selekcji był bardzo zbliżony do pięciolatków. Po półfinałach zerowy wynik miało 9 koni, a tylko cztery z nich zaliczyły czysty przejazd na finałowym parkurze, który swoimi wymogami był już zbliżony do krajowych konkursów Grand Prix. I tu aby zdobyć tytuł Czempiona wystarczyła strategia zerowego przejazdu w rozgrywce. Wygrał niemiecki koń sportowy Classic Dream (Colestus/Istar Graditz) dosiadany przez Wiesława Nowaka. Drugi był należący do Anny Piwońskiej holenderski ogier Farezzo B (Arezzo VDL/Chin Chin), a dosiadał go Krzysztof Prasek. Tytuł II wice Czempiona zdobył holsztyński Q7 (Quarz/Contender), którego współwłaścicielami są zawodnik Sławomir Uchwat i firma Agro-Sad. Zdecydowanie najlepszy czas rozgrywki miała należąca do Jana Luwiczaka Pretty Girl L, ale jadący jako pierwszy w finałowym barażu Dawid Skiba podjęte ryzyko przypłacił dwoma błędami i musiał się zadowolić miejscem czwartym. Na 9 pozycji sklasyfikowany został najlepszy polski koń – należący do hodowcy Marka Jóźwiakowskiego Inteligo (Corlensky G/ Voltaire), którego jeźdźcem jest Szymon Tęcza.

Siedmiolatki

Tu klasą dla siebie był Jarosław Skrzyczyński. Tylko jemu udało się pokonać wszystkie parkury na zero. Zaprezentował trzy doskonale siedmiolatki, a każdy z nich należy do innego właściciela. W takiej sytuacji trudno było aby zawodnik ścigał się w rozrywce. Decyzją organizatora i komisji sędziowskiej przyznano trzy tytuły Czempionów. Są nimi: westfalska Cassia de Lys L (Champion De Cord/Argentinus) – właściciel Jan Ludwiczak, oldenburski Silver Shine (Califax/Balou Du Rout) – właściciel Izabela Dyrek i oldenburska Chacclana (Chacco Blue/Capilano) – właściciel Krzysztof Dyrek.

Najlepszym polskim koniem (sklasyfikowany na miejscu 7) okazał się tutaj dosiadany przez Martina Rozynka Lorgan S (Corlensky/Aloube Junior). Hodowcą tego wałacha jest Leszek Spytek, a właścicielem Przemysław Rozynek.

Razem ze SCPMK odbył się XXII Memoriał Jana Kantego Dąbrowskiego. W rywalizacji memoriałowej upamiętniającej zasłużonego hodowcę i trenera koni ze Stadniny Koni Pępowo Jana Dąbrowskiego zacięty bój stoczyli między sobą reprezentant gospodarzy, mistrz Polski Jarosław Skrzyczyński oraz złoty medalista Pucharu Polski Młodych Jeźdźców Adam Grzegorzewski z KJ Agro-Aves Gajewniki. Po półfinałach prowadził Grzegorzewski, ale niedzielny finał należał do Skrzyczyńskiego. Pikanterii rywalizacji dodał fakt, że jadący jako ostatni w finale Leszek Gramza z KJ Agro-Handel musiał być lepszy od Grzegorzewskiego – bo tylko w takim przypadku wygrana w całym Memoriale przypadała Skrzyczyńskiemu. Gramza zrobił co do niego należało, pomógł klubowemu koledze i jednocześnie zajął trzecie miejsce w Memoriale. Zwycięzcą po raz trzeci w swojej karierze został Jarosław Skrzyczyński. Grzegorzewski musiał zadowolić się drugim miejscem.

 Tekst: www.tylkoskoki.pl